2015-11-05

Lotosowy Staw 蓮花池

Podczas ostatniego spaceru nad Lotosowym Stawem, trafiliśmy na sesję zdjęciową. Chineczki o nieprawdopodobnie długich włosach poprzebierały się za dawne chińskie heroiny (kurtyzany? konkubiny?) i pozowały na drewnianym mostku na tle jeziora i chybotliwej, bliskiej zatonięcia łódki.
Niżej podpisana nie skorzystała z okazji; wolała się opalać, ku absolutnemu niedowierzaniu chińskich turystów. Jesień to bodaj najpiękniejsza pora roku w Kunmingu. No, może poza wiosną...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.