2014-10-10

włóczka

W całym Starym Mieście Dali pojawiły się stragany z muliną i innym kolorowym paskudztwem. Nie jednak po to, żeby pleść bransoletki ku uciesze podstawówkowiczów, a w celach... fryzjerskich:
Można poprosić o urozmaicenie fryzury poprzez wplecenie różnokolorowej włóczki. Dla czarnowłosych Azjatów to miła alternatywa, niewymagająca aż takiego wysiłku jak farbowanie. W sumie sama bym się skusiła, gdybym miała gwarancję, że sobie potem poradzę z rozczesaniem....

PS. Zdjęcia dzięki uprzejmości Turkusowej Cioci.

7 komentarzy:

  1. Tajfunie, tego się nie rozczesuje, to się wplata ... I potem się samo zsuwa, w miarę upływu czasu, a problemu z rozczesaniem jest tyle co w wypadku cienkich warkoczyków. Przynajmniej jeśli chodzi o moje doświadczenia, bo włosy niestety się od siebie różnią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm...po rozczesaniu cienkich warkoczyków mam na głowie dość malownicze afro, więc nie wiem, czy to dobra opcja :D Ale może następnym razem się przełamię :)

      Usuń
    2. Na mokro rozczesuj :D to mniej sterczą. Każdy człowiek, nawet Chińczyk z grubymi włosami prostymi jak drut, po warkoczykach będzie miał na głowie malowniczy obraz nędzy i rozpaczy pt piorun w rzodkiewkę walnął.
      Ale tylko do pierwszego zmoczenia :D jakbyś potrzymała dłużej, tak parę dni - to same się mogą rozpleść (nie wiem, jak zakańczają te kolorowe nitki - obwiązują, zgrzewają, czy po prostu kokardka i supełek).
      Moje włosy na wietrze jest w stanie okiełznać wyłącznie ciasny warkocz, albo takie warkoczyki - stąd wiem. W każdym razie - nie są ro dredy, gdzie faktycznie może być problem z rozczesaniem. Najwyżej, w najgorszym wypadku - będziesz poirytowanym lwem, przez chwilę.

      Usuń
    3. W szkole muzycznej mówiło się na taką fryzurę - Wkurzony Szopen :D

      Usuń
    4. :D Moja muzykalność nie pozwala mi wspominać o Szopenie bez ryzyka, że ów przewróci się w grobie :D

      Usuń
  2. Skąd u Azjatów taka potrzeba aby wszystko było kolorowe?Co oni kiedyś kolorów nie widzieli. Czy to Japonia,Korea,Chiny,Wietnam wszystkie te ich budynki,sklepy,świątynie są pomalowane w jaskrawe kolory.Dobrze że jeszcze okrętów wojennych nie malują w kolorach tęczy.Oni są jacyś dziecinni.Chyba za mało chrześcijaństwa i komuny u nich było ;D. Załamania człowiek dostaje jak widzi dorosłych Japończyków czy Koreańczyków ubranych jak Homoniewiadomo.Co pokolenie to przypomina coraz bardziej zmanipulowane przez media masę ludzi-egoistów która jedynie co robi to haruje,kupuje,żre i spółkuje.Taka ma być przyszłość Cywilizacji Wysokorozwiniętej?

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.