2017-05-06

smardze 羊肚菌

Już się pojawiły pierwsze smardze!
W Chinach nie tylko nie są pod ochroną; są pospolite i dość tanie. Żadne ekskluzywne grzyby, w sezonie zasypane są nimi targowiska. Tym razem po prostu dodaliśmy je do naszego ukochanego gorącego kociołka tom yam - wspaniale wzbogaciły smak zupy, którą dokańczaliśmy jeszcze następnego dnia na śniadanie, bo aż żal byłoby wylać...
W związku z tym, że smardze poszły do gorącego kociołka, dziś nie będzie przepisu. Za to będzie ciekawostka językowa: po chińsku smardze wabią się "grzybami jak owczy żołądek" :D Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.